wtorek, 19 marca 2013

o braku przedwiośnia, o futbolu, o Pawle Kukizie, jak i o szacunku dla własnego portfela, czyli o ciągu dalszym akcji "nie kupuj w empiku" !!! - także i przede wszystkim

Zasmuciłem się na wczorajszy widok sypiącego śniegu. On nie padał, on sypał!, i zasypał całą wiosenną nadzieję, jaką od jakiegoś czasu wytworzyłem oczyma wyobraźni. W tym roku Drodzy Państwo, nie było przedwiośnia. Mało tego, za dwa dni w kalendarzu stuknie przysługująca nam wiosna, lecz niestety na razie musi się skończyć tylko na teoriach i marzeniach. Nie chcę używać "wyrazów", tak więc tylko szepnę zimie: odejdź i nie wracaj nigdy.
W najbliższy piątek na narodówce zagramy z Ukrainą. To taki mecz o wszystko. Zakładając jednak, że Anglikom do końca eliminacji już nie pośliźnie się noga. Bo nigdy nic nie wiadomo.
Ciekaw jestem, czy przy sprzyjającej ostatnio aurze, włodarze "narodowego", wzięli pod uwagę zamknięcie dachu? Chyba, że z góry przewidziano grę w bałwana.
Ukraina do mrozów przyzwyczajona, my zapewne jak zwykle nimi zaskoczeni, więc obyśmy nie zostali z ręką w nocniku, jak szkopy pod Stalingradem.
Z racji meczu, nie będzie właśnie w ten piątek piątego już odcinka losów Anny German. Ten zostanie wyemitowany tydzień później.
Przykrą wiadomość przyniósł dzisiejszy poranek. W wypadku autobusowym zginęło dwóch kibiców Lechii Gdańsk, a wielu pozostałych ciężko rannych. Wracali z wczorajszego meczu z Piastem Gliwice. Zapewne piątkowe spotkanie reprezentacji Polski i Ukrainy, rozpocznie minuta ciszy. I z tego co wiem, uczyni to 50 tysięcy ludzi. Ponoć sprzedano wszystkie bilety. Chyba mamy jakiegoś ducha w narodzie. Wieczną wiarę w zwycięstwo, skoro pomimo dominujących klęsk, pragniemy się jednak podnosić i zwyciężać. Ja też taki jestem. Naiwny optymista. Ale kibicem nie jest się tylko wówczas, kiedy się wygrywa. Kibicem jest się zawsze, i na zawsze. Stare powiedzenie w Ameryce Łacińskiej mówi, że tylko dwóch rzeczy nie uda ci się zmienić w życiu - matki oraz barw swojego klubu.
Nasi skoczkowie narciarscy są mocną ekipą. Jak się okazuje, nie tylko Kamil Stoch, ale i Piotr Żyła czy Maciej Kot, potrafią nieźle dać czadu. Nie lubię jednak tego "polskiego" entuzjazmu sukcesowego. Ciekaw jestem, ilu "kibiców" poprosiłoby jeszcze kilka dni temu o autograf Piotra Żyłę?  Za to teraz po zwycięstwie w jednym z etapów Pucharu Świata, rozżarzony tłum tradycyjnie wyczekiwał go na lotnisku. Świat jest okrutny. Liczą się tylko zwycięzcy.
Nie mogę już słuchać tych wszystkich mądrości Pawla Kukiza. Wczorajsze jego chaotyczne wystąpienie w programie Tomasza Lisa, tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to kolejny krzykacz, którego nie wiedzieć czemu, tak ostatnio media lansują. Niech założy własną partię, z którą będzie potrafił wejść do sejmu, a tam niech sobie za moje pieniądze krzyczy, byle dla dobra kraju, a nie w obronie nieudaczników.
Nie zakazuję panu Pawłowi polityki, i nie mam zamiaru ustawiać go w szeregu, ale żałuję iż cierpi na tym jego muzyczny talent. Szczególnie mając w pamięci "czerwoną" jedynkę Ayi Rl. Choć co tu dużo gadać, tak naprawdę przecież zdominowaną przez Igora Czerniawskiego. Doceniam jednak Pawła Kukiza, bo zaśpiewał tam kapitalnie. Szkoda, że jego późniejsza muzyczno-kabaretowo-polityczna twórczość, zabrała go z krainy poważnych twórców rocka do świata bliższego celebrytom. Tak panie Pawle - Pański wybór, a nasza strata.
Sprawdziłem, wznowiona jedynka Perfectu trafi na rynek 25 marca. W Allegro trzy oferty po 35,90 zł, w Rock Serwisie uczciwe 31,90 zł, a w empiku na półce oczywiście będzie najdrożej jak się da, czyli po 36,90 zł. Niech każdy sobie sam zdecyduje , gdzie kupić.
Ta zdehumanizowana sieć, nieźle naciąga niezorientowanych. Deluxe edycję najnowszego Depeche Mode proponuje w promocji, tj. przy zamówieniu internetowym, które można dopiero zrealizować po jakimś czasie, a nie tego samego dnia, za 69,99 zł, bo już na sklepowej półce cena razi po oczach - 76,99 zł.!!!  Bez łaski Drodzy Państwo, kupicie tę edycję w krakowskim Rock Serwisie za 69,99 zł - i to od ręki !!!
Na aukcjach Allegro, wśród sklepowych ofert, można znaleźć to samo wydanie bez problemu już za 59,90 zł !!!  Jestem przekonany, że za kilka dni pojawi się cały wysyp tego wydania, i spokojnie będzie można kupić jeszcze taniej. Na tej zasadzie, jesienią ub.roku zakupiłem przecież 3-płytową edycję składaka Stonesów za jedyne 49 zł, podczas gdy ten bezczelny sieciowy empikowy gniot, wciskał ludziom za podobne pieniądze ledwie 2-płytową polska edycję, okrojoną o wszystko - o dziesięć utworów, o ładne opakowanie, że o zbeszczeszczonej szacie graficznej nie wspomnę. Bo oto to akurat należy już bardziej winić wydawcę. A ta moja edycja, była tam o jakieś dwie dychy droższa. Jak zwykle.
Dołącz do akcji "nie kupuję e empiku". Dla dobra swego portfela i szacunku dla sztuki.


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00 

(4 godziny na żywo!!!)