wtorek, 5 listopada 2013

życie nauczyło mnie nieskromności

Zapraszam do odwiedzin mego nowego bloga "Blog tylko o płytach CD i LP". Działa od kilku dni. Adresowany jest do miłośników fizycznych płyt, ich okładek, a także ciekawych jak i zwyczajnych ich wydań. Słowem, dla wszystkich kochających prawdziwą sztukę. Nie tylko w postaci samej muzyki, ale i jej opakowania. Wiem, że te słowa brzmią obco dla nagminnych ściągaczy darmowych sieciowych plików, ale może i oni niegdyś się nawrócą, czego rzecz jasna tymże życzę, choć nie powiem bym z tego powodu nie mógł spokojnie spać.
Dzisiaj pewien kolega podesłał mi zaproszenie do słuchania jakiejś prog rockowej stacji w internecie. Odpisałem delikatnie, by on podrzucił mój link w drugą stronę. Chodziło m.in. o to, że oni promują Collage, w związku z najnowszą trasą koncertową. Ja także promuję. Nie z chęci zysku (bo tego nie mam!), a z czystego serca, ponieważ robię to kochając muzykę Kolażów, wiedząc przy okazji, że i tak nie dostanę darmowej wejściówki na zbliżający się koncert "u Bazyla". Wejściówkę to ja sobie kupię i pójdę na ten koncert, bo jestem na niego wręcz napalony! Także, będę wdzięczny za nie podrzucanie mi propozycji słuchania innych, a raczej namawianie innych do słuchania mnie. O, i teraz sobie ulżyłem! Bo ja proszę Szanownego Państwa, mam wiele tysięcy LP i CD, i je wszystkie znam. Lepiej lub mniej, ale znam. Wiem co jest na okładkach, w ich wnętrzu także, kto tam gra i jak gra. Dlatego nieskromnie mogę rzec, że jak przychodzę do Nawiedzonego Studia na cztery godziny (a mógłbym nawet na dziesięć! - czemu nie) , to gadam z powietrza, a do radiowego zeszytu zaglądam tylko po to, by upewnić się czy mówię o właściwej płycie, którą właśnie przed chwilą włożyliśmy z Krzysztofem do radiowego odtwarzacza. Mam wiele skromności , pokory i dobrego tonu, gdy mówię o książce, kinie, sporcie czy czymkolwiek innym, bowiem w żadnej innej dziedzinie nie czuję się czempionem, ale gdy gadam o swoich płytach, nie znoszę polemiki, uwag, sugestii, ponieważ każdą z nich słucham , przeżywam i wiem jak ją słyszę i jak daną czuję. Dlatego ten nieskromny ton, zakończę tym, że dzisiejsza sytuacja zmusiła mnie wreszcie do wyrzucenia z siebie tego co myślę. Oczywiście zdając sobie sprawę z narażenia się kilku hejterom, ale hejterom naraziłby się nawet sam Pan Bóg.


Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP"