środa, 26 marca 2014

VINYL RECORDS, czyli jak na moment zostałem piratem

Podczas jednej z pogawędek o dawnych czasach jeden z moich Słuchaczy wypomniał mi, że też niegdyś byłem piratem. Tak, to prawda. Przytrafiło się, lecz nie w celu zarobkowania, a zareklamowania Nawiedzonego Studia. Było to w 2001 roku. Poprosiłem wówczas jedną z poznańskich profesjonalnych firm o wydanie symbolicznej ilości 25 egzemplarzy kompilacyjnej płyty, którą sam repertuarowo zestawiłem. Cenę skalkulowałem tak, aby sprzedając 24 sztuki ta ostatnia (dla mnie) była darmowa. Firma zaprojektowała okładkę, a także ją wydrukowała, tak samo postępując z samym CD (nagranie + nadruk). Jako, że do kompletu dołożyła zestaw czystych pudełek, cena płyty zamknęła się finalnie w 15 zł. Płyty sprzedałem błyskawicznie (nie chwaląc się) pośród znajomych, tak aby nikt i nic mi prawnie nie zaszkodziło. Sprawa jednak się rozeszła pocztą pantoflową, przez co niektórzy ludzie nawet mieli do mnie żal, że nie pomyślałem o nich. Nie chciałem jednak wznawiać tego tytułu ponownie, albowiem posiadałem już pomysł na część drugą, tak więc nie pragnąłem robić kroku wstecz. Ludzie, którzy zakupili pierwszą płytę, z góry zaklepali sobie następną, no a że w ogóle przybyło chętnych, to "dwójkę" opublikowałem w nieco większym nakładzie, choć z ręką na sercu nie pamiętam już w jakiej skali. Najprawdopodobniej musiało to być około 50 egzemplarzy. W planach miałem wydanie wielu takich składanek, jednak postraszono mnie konsekwencjami, tak więc szybko utemperowałem swoje zapędy wydając tylko jeszcze szybciutko płytkę dla metalowców i sprawa się urwała. Ułożyłem później jeszcze projekt czwartej płyty, jednak postanowiłem już nie drażnić rekina. Tak oto moja kilkumiesięczna przygoda fonograficzna dobiegła końca.
Dokonałem tego z czystej przyjemności, nie z chęci zysku, a jeśli nawet w konsekwencji coś tam widniało nadwyżką, to i tak poszło na muzykę.
Nie zaliczam tego incydentu do chlubnej karty mojej historii, ale cóż, człowiek młody i głupi różnymi sieje pomysłami.
Warto podkreślić , iż na wszystkich tych płytach widniały kompozycje, na których to tle miałem totalnego bzika, tak więc radością największą było zbieranie pochlebstw w rodzaju: "panie Andrzeju, ale kapitalna ta pańska płyta ...".
Na zdjęciach przedstawiam Państwu zestawienie wszystkich okładek z moich prywatnych egzemplarzy. Acha, zapomniałbym, moją wytwórnię ochrzciłem jako Vinyl Records. Zupełnie niczym cień znanej i uznanej zarazem Vinyl Magic. Paradoksalnie płytki ukazały się jednak w formie CD, zamiast LP. Tym bardziej, że w tamtych czasach na winyle nie spojrzałby nawet pies z kulawą nogą. Tak więc, gdyby przyszło mi dzisiaj popełnić podobny grzeszek, najprawdopodobniej poszukałbym już tłoczni LP's. W tejże jednak nie przeszłoby zapewne zamówienie poniżej stu (minimalnie opłacalnych do wytłoczenia) egzemplarzy.  Jestem przekonany, że sprzedałbym. W końcu nikt lepiej nie zestawia utworów ode mnie :-)  Niestety zapewne samo zbieranie praw autorskich zniechęciłoby mnie doszczętnie.

pierwsza część składanki "Andrzej Masłowski przedstawia utwory z programu Nawiedzone Studio Vol.1"
rewers pierwszej kompilacji
dysk części pierwszej




============================================
============================================

drugi tytuł "Andrzej Masłowski prezentuje utwory z programu Nawiedzone Studio Vol.2 - w krainie progresywnego rocka"
rewers "dwójki"
dysk części drugiej



===========================================
===========================================

trzeci tytuł "Dyskretny Szczęk Blach"
rewers "trójki"
dysk "trójki"



===========================================
===========================================

nigdy nie wydana czwarta płyta, która pozostała jako brudnopis
tracklista do albumu "W królestwie Nawiedzonego Studia"



==========================================
==========================================


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP"