wtorek, 27 maja 2014

KOMBII - "Wszystko Jest Jak Pierwszy Raz" - (2014) -

KOMBII - "Wszystko Jest Jak Pierwszy Raz" - (UNIVERSAL MUSIC POLSKA) - 
***1/2


Tytuł albumu "Wszystko jest jak pierwszy raz" sentymentalnie przenosi nas do dawnych niewinnych czasów, w których wszystko było fascynujące - bo pierwsze. Kombii najwyraźniej się nam rozmarzyli.
W muzyce też to można odczuć - ale tylko trochę. Nie usłyszymy tutaj drugich "Przytul Mnie", "Wspomnienia z pleneru" czy "Królowie Życia", ale i zarazem nie zaatakują nas komputery, bity, automaty, itp... Poza tym, pamiętajmy, że Kombii z dwoma "i" nie są tym samym Kombi co trzy dekady temu, choć na tej płycie troszkę muzycy postarali się do dawnego zbliżyć. Podchodząc do sprawy klasycznie, analogowo i bez tej całej żmudnej roboty z poprawkami, nakładkami, miksami ...
O należyte brzmienie zadbał "klasyczny" producent Rafał Paczkowski - odpowiedzialny za przynajmniej kilka wartościowych płyt w naszym kraju, w tym za genialną "Tacy Sami" - Lady Pank (moją ulubioną!) czy "Tak! Tak!" - Obywatela G.C. Powstała zatem płyta o naturalnym brzmieniu, choć zarazem lekka i przebojowa. W jej powstanie zaangażowali się nie tylko czterej zespołowi artyści, ale i zacni goście w osobach: Marka Kościkiewicza, Andrzeja Piasecznego, Marcina Piotrowskiego czy Jacka Cygana.
Kombii zadbali o to, by nie zranić sympatyków od ich ostatniej przebojowej twórczości , ale zarazem przykuć uwagę tych dawnych, którzy po odejściu Sławomira Łosowskiego stracili sympatię dla dalszych losów zespołu. Tych drugich nadal niełatwo będzie w pełni do siebie przekonać, bo i mnie wściekłość ogarnia na ciągły brak jego klawiszowych zagrywek i pięknego charakterystycznego brzmienia w konfrontacji z gitarą Grzegorza Skawińskiego i basem Waldemara Tkaczyka. A trzeba także przyznać, że panowie Tkaczyk i Skawiński grają na tej płycie ze sporą klasą. Nawet jeśli nie wszystkie piosenki rzucają na kolana, to samo posłuchanie ich gry daje naprawdę dużo przyjemności.
Płytę otwiera singlowy i tytułowy "Jak pierwszy raz". Świetna i bardzo pogodna piosenka, utrzymana w nieco funky-dyskotekowym klimacie, choć zagranym na rockowo. Panowie umiejętnie wpletli tutaj echa dawnych Bee Gees, KC & The Sunshine Band czy Tavares. Nie wiem czy nawet sami sobie z tego zdali sprawę. Choć wnioskuję po kapitalnej linie basu Tkaczyka, że chyba jednak tak. Dla mnie ta piosenka to istna bomba, ale zdaję sobie sprawę, że dla ścisłych wyznawców rocka, będzie ona uosobieniem chały i kiczu. Ich sprawa.
Po takim początku od razu rozpoczynamy plądrowanie reszty w nadziei odkrycia podobnych melodii, ale tutaj każda piosenka jest osobliwa i nie próbuje powielać jakiejkolwiek innej.
"Wszystko jest ..." jest płytą nieskomplikowaną, wyrazistą, lecz nie od razu ją polubimy. Nie mam także zamiaru nikomu wmawiać, że mamy tutaj do czynienia z czymś niezwykłym, ale czy wszystko co fajne od razu musi nosić status arcydzieł i panteonów? Można przecież ot tak po prostu polubić takie przebojowe "Eldorado" (z ładną partią klawiszy i gitary) "Bezchmurne niebo", "Za sobą" czy na pół balladę "Proszę wróć". Wreszcie, trudno przejść wrażliwej duszy obojętnie obok finałowej i dostojnej pieśni "Kto sieje wiatr". Kolejny przykład , że czasem nie trzeba aranżacyjnego przepychu, by osiągnąć cel i przekaz. Pianino, lekki podmuch syntezatorów i zaangażowany śpiew Grzegorza Skawińskiego - piękne!
Pozytywna i zarazem melancholijna płyta Kombii. Z pakietem wielu dobrych piosenek. Naprawdę warto posłuchać.



Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP