środa, 25 czerwca 2014

gdzie są metale z tamtych lat



"Coś się w narodzie dzieje, niedobrego., nie ma za grosz poczucia humoru - ludowego....." - śpiewał niegdyś w Opolu Bohdan Smoleń. A ja powinienem skomponować pieśń "gdzie się podziali metale z dawnych lat".
Bardzo dużo wolnych miejsc. Nawet obniżone ceny biletów nie zdołały wczoraj zapełnić Inea Stadionu. Niepotrzebnie z Peterem drżeliśmy o bilety już w marcu. Te można było kupić jeszcze przed samym koncertem, w dodatku taniej. Nie pojmuję, Metallica nagra cokolwiek i stadiony pękają w szwach, a Maideni przyjeżdżają do nas z najlepszym repertuarem - i to nie wystarcza.
Z ciekawości na ułomnym jakościowo jutjebusie podejrzałem jak było w Katowicach na Manowar. Na pierwszym koncercie w naszym kraju. Pustki na koronie, że strach, a i na parkiecie też nie do końca wypełnione. Choć z drugiej strony, dla przykładu taka Łódź, akurat spisała się na medal, bowiem tam na Black Sabbath i Aerosmith hale pękały w szwach.
Zabrałem ze sobą do roboty kilka żelaznych "niecnotliwych" kompaktów i wspominam wczorajszy piękny wieczór. Nawet szef popatrzył litościwie i słowa nie użył. Pomyślał zapewne - stary baran i podnieca się jakimiś wyjcami, zamiast pojechać do Praktikera po nową wiertarkę, śrubki i gwoździe. Bo przecież każdy normalny brytan facet, powinien kochać flanelę, spodnie ogrodniczki i usmarowane na czarno łapska. Czarne - nie znaczy wcale afro-amerykańskie.
Choć panie dzieju, zmienia się wszystko dookoła. Obraz harującego w pocie czoła hydraulika, eksportowego wynalazku, kończy się bezpowrotnie. Teraz nastała era nicnierobienia. Wyrosło nam pokolenie pizdusiów w garniturkach, którzy pierdzą w stołki za piątkę z trzema zerami na miesiąc. Powstały firmy, firemki - od planowania, zarządzania, nikomu niepotrzebnych szkoleń, różnego rodzaju biura pośrednictwa, itp .... Każdy jest architektem, znawcą, dyrektorem nierobem za parę patyków miesięcznie. Bo wyrosło nam pokolenie oferm, które daje się na wszystko naciągać i płacić innym za swoje upośledzenia. Za poprawę dysleksji, za naukę jazdy rowerem, pływania, latania, wspinania się, i tak dalej, i tak dalej....
Jak takie ofermy mają później słuchać metalu? , jak oni na co dzień słuchają swoich rozwrzeszczanych żon, a z muzyki kumają jedynie wieczorki taneczne na wakacyjnych potańcówkach, chlejąc przy tym sfermentowane winogrona za piętnaście sześćdziesiąt. Bo było kwasidło w jakiejś promocji. Śmiech mnie ogarnia, gdy widzę tych słabiaków, którym głowa się kiwa po dwóch piwskach. Ja nie chodzę na siłownie, fitnessy czy nauki tańca, co nie przeszkadza mi przechylić całą butelczynę złocistej 40-to procentówki - i o własnych siłach wrócić do domu, nie zaczepiwszy nikogo po drodze. A tu bracie pójdziesz wieczorem na Stare Miasto, to dostaniesz po gębie od prymitywów, którzy przechylili trzy półlitrowe cuchnące piwska i rżną ważniaków. Zresztą akurat takie prymitywy słuchają tylko rapu lub techno, ponieważ ich mózgi już dawno wyżarła ta gówniana sieczka. "Metale" należą akurat do grupy najbardziej wrażliwych odbiorców sztuki - o czym powszechnie się milczy, uznając "długokłaków" za wyrzutków społeczeństwa. No, ale wiadomo, że tak myślą tylko prowincjonalne umysły.


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP