środa, 15 października 2014

PENDRAGON, Poznań, Klub "Blue Note", 14.10.2014 - tak było

Serce rozdarte, z jednej strony - taki mecz, a z drugiej - taki koncert. Zwyciężyła jednak muzyka, o sytuacji na boisku informowały sms/y. Nie tylko mnie, kilku ludzi wokół także.
Tuż po wejściu do klubu zdjąłem kurtkę i przewiesiłem przez ramię, po czym od razu usłyszałem od pana z szatni: "pan da tę kurtkę, w środku będzie gorąco, jest dużo ludzi". Pomyślałem - bez przesady, byłem na koncercie podczas poprzedniej trasy i faktycznie było sporo, ale dało się żyć. Jakże się zdziwiłem, gdy po chwili spostrzegłem autentyczny ścisk, ledwo przechodząc środkiem schodów obok szpaleru sympatyków Pendragon. Na dole tłok, że szpilki bracie nie przemycisz.
Od razu doskoczyłem do stoiska z płytami i gadżetami. Ostatnio ostro oszczędzałem na nową płytę Pendragonów, ograniczyłem przez to zakup słodyczy i innych
PENDRAGON
przyjemności, i nic tylko odkładałem i odkładałem...  Jakoś tak nie śpię ostatnimi czasy na forsie - zła passa, ale na płytę uzbierałem. Na stoliczku firmowym Pendragonu sporo pokus, w tym jedna nie dająca spać - winyl (podwójny) "Not Of This World" - cena 130 złotych. Boże jakbym chciał, ale .... Nie ma szans, może kiedyś.... Żywiąc nadzieję, że nakład się zbyt szybko nie wyczerpie.
W pewnej chwili przyszli moi kumple (Psemko i Peter), zapytali na co się tak czaję? Zgodnie z prawdą wskazałem na cel. Koledzy coś do siebie na ucho, jeden z nich składa do kupy należność, płaci, w jego dłoniach ląduje "to coś". Chłopaki dodają: "to na wczorajsze urodziny" :-)  Chyba przez moment byłem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Głupio w tym momencie zaznaczyć, że gdy to wszystko się działo, na scenie grał i śpiewał Gary Chandler (lider Jadis). Szkoda, że bez własnego zespołu. Bo choć starał się jak mógł, to zabrakło jednak pełnej sekcji i jakiejś głębszej aranżacji. Ale i tak faceta lubię. Niestety rola "rozgrzewacza" z reguły bywa niewdzięczna.
Pendragon weszli na scenę około dziewiątej, a już trwał mecz, nasi prowadzili jeden zero, jednak ja jeszcze o tym nie wiedziałem, to dopiero obliczyłem sobie po powrocie do domu. Zresztą, w tamtej chwili nie było to istotne. Przynajmniej przez pewien czas.
Nick Barrett i kompania zagrali tak, że chyba wszystkim buty pospadały. Rockowo, lecz baśniowo, jak zawsze z pasją, z cudownymi melodiami, z jeszcze śliczniejszymi gitarowymi solówkami Barretta, z kunsztem, gracją, poetyckością i z czymś czego się nie da w żaden sposób uchwycić. Zaczarowali (chyba) wszystkich. Przy okazji, przedstawili nowego perkusistę, pozwalając mu na kilka minut popisówki, co pozwoliło mu tym samym zintegrować się z fanami zespołu.
Czy długo zagrali? Ano całkiem całkiem. Kilkanaście kompozycji + dwa bisy, przez co dopiero blisko wpół do dwunastej wyszliśmy paczką z Blue Note.
PENDRAGON
Zaczęli od "If I Were The Wind" - o przyjemna ironio - kawałkiem z płyty podarowanej mi chwilę wcześniej. A później to już się posypało... - kilka nowych utworów - jeden już od jakiegoś czasu mi znany, konkretnie. "Beautiful Soul" (taki sobie według mnie) oraz dwa inne - dosłownie gorące (i oba cudowne!). Tytułów jeszcze nie znam. Poza tym: "The King Of The Castle", "Paintbox", "Master Of Illusion", "It's Only Me", "Indigo", "Freak Show", "The Green And Pleasant Land", "Nostradamus (Stargazing)" i jeszcze kilka innych ..... Magia !
Od lat powtarzam z przekonaniem, że Pendragon są jedną z najpiękniejszych grup w dziedzinie rocka artystycznego. Przynajmniej w czasach obecnych. Ale w całej historii muzyki - chyba także.
W 1983 roku grupa Yes na albumie "90125", miała taką świetną, choć nieco mniej rozpowszechnioną kompozycję "Our Song", tam Jon Anderson śpiewał o tym, że muzyka jest dobrym lekarstwem, ponieważ muzyka jest magią.
Polska zremisowała ze Szkocją 2:2. Brawo Polacy - gratuluję walki i dobrego wyniku. Jednak dzisiaj górą byli Pendragon. Obłędny koncert !!!
GARY CHANDLER





Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00

(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP