środa, 16 listopada 2016

WICKMAN ROAD - "After The Rain" - (2016) -







WICKMAN ROAD
"After The Rain"
(AOR HEAVEN)
****1/2





Chce mi się żyć, gdy słucham tej muzyki. Dzięki niej wszelakie demony ustępują miejsca dobrym emocjom. Myślę, że gdyby ludzkość słuchała tego typu grania, na świecie panowałyby niepodzielnie miłość i pokój. A przede wszystkim, uśmiechalibyśmy się wzajemnie.
Wickman Road, to debiutujący szwedzki melodic-rockowy kwintet, któremu pisanie ultrachwytliwych piosenek przychodzi z niesamowitą łatwością. Zapewne w ich klawiszowo-gitarowym, i wcale nieciężkim rocku, odnajdą się entuzjaści legendarnych dokonań takich mocarzy, jak: Europe, FM, Glass Tiger, Signal, Bon Jovi czy Foreigner, jak i też wielu ich obecnych kontynuatorów.
Muzycy tego na razie wciąż mało znanego zespołu spełniają wszystkie kryteria, by tworzyć upragniony rodzaj sztuki na najwyższym poziomie. Kto wie, być może nawet w niedługim czasie staną się wiodącym AOR-owym bandem na Starym Kontynencie.
Wokalista Eric Ahlqvist posiada fajny, charakterystyczny głos, zaś jego koledzy po prostu wymiatają. I trzeba być bardzo odpornym, by nie ulec czarowi przepięknym kawałkom, w rodzaju: "After The Rain", "Breaking Free", "I Can't Wait Anymore", bądź balladom: "I Believe In You", "No Matter The Distance" czy "All Alone". W tej ostatniej, do partii chóralnych, muzycy wykorzystali nawet zniekształcający vocoder.
Szkoda, że płyta nie występuje w krajowej dystrybucji, przez co ominie wielu rodzimych miłośników gatunku. Ja także trafiłem na nią zupełnym przypadkiem podczas wizyty w jednym z berlińskich sklepów. I to też dzięki kompanowi, który ją dla mnie sokolim okiem wyszukał.
To, czym rozczarowali niedawno na drugim albumie Seven, w pełni właśnie zrekompensowali Wickman Road. I oby tylko oni za czas jakiś na swej "dwójce" nie obniżyli lotów.





Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - 
www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00


"... dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"